San Francisco – miasto skąpane raz w słońcu, raz w gęstej mgle

Kiedy wyobrażamy sobie miasto ze wzgórzami, stromymi podjazdami, wodą dookoła oraz osiedlami kolorowych domków bliźniaków, od razu przenosimy się myślami do kalifornijskiej metropolii. San Francisco znane jest przede wszystkim z niefunkcjonującego już, leżącego na małej wysepce, więzienia o zaostrzonym rygorze Alcatraz, zakręconej ulicy Lombard Street, największego Chinatown, ręcznie sterowanych, drewnianych wagoników Cable Car oraz czasem skąpanego w kalifornijskim słońcu, a czasem spowitego gęstą mgłą, czerwonego mostu Golden Gate.

San Francisco 🌉

Data utworzenia: 1776 / Stan: Kalifornia / Mapa centrum miasta

San Francisco to jedno z najbardziej znanych amerykańskich metropolii. Leży na zachodnim wybrzeżu USA, a dokładnie na półwyspie nazwanym również San Francisco. Od strony zachodniej jest otoczone przez Ocean Spokojny, na wschodzie przez zatokę San Francisco i od strony północnej przez cieśninę Golden Gate. Nazwa miasta wiąże się ze Świętym Franciszkiem z Asyżu, który jest patronem tego miasta. Aby dowiedzieć się więcej musimy cofnąć się do XVIII w. kiedy do tych terenów zaczęli docierać hiszpańscy kolonizatorzy oraz francuscy misjonarze. Osiedlili się oni na krańcu półwyspu, założyli misję pod wezwaniem Św. Franciszka starając się rozbudować dzisiejsze centrum miasta. Co ciekawe, San Francisco wraz z Kalifornią dawniej należały do Meksyku, po odzyskaniu niepodległości od Hiszpanii, miasto zaczęło należeć do Stanów Zjednoczonych.

Trochę więcej o San Francisco…

W 1906r. półwysep San Francisco nawiedziło silne trzęsienie ziemi i pożary, które wybuchły wskutek uszkodzeń linii gazowych, przez co teren bardzo cierpiał. Mimo to, miasto zostało dość szybko odbudowane. Po II wojnie światowej osiedliło się tu wiele imigrantów wraz z byłymi żołnierzami, co tylko wzmacniało rozwój tego obszaru. Z biegiem czasu i dzięki wzmożonym ruchom społecznym miasto zaczęło charakteryzować się wolnością oraz otwartością na różne grupy społeczne.

BEZPIECZEŃSTWO: W San Francisco mówi się dużo o wybijaniu szyb w samochodach, dlatego warto swoje rzeczy zostawić w hotelu. W aucie nie powinniśmy nic zostawiać, tym bardziej na widoku.

PARKINGI: Przeważnie za parkingi się płaci, parkomaty są niemalże na każdej ulicy. Ceny wahają się od $0.50 do $7 za godzinę. Przy atrakcjach i w centrum te kwoty są najwyższe.

PŁATNE MOSTY: Za wjazd najdłuższymi mostami do San Francisco się płaci. My płaciliśmy za przejazd do SF 5$ mostem San Mateo, płatne gotówką przy wjeździe na most. Wjazd przez Bay Bridge również kosztuje 5$. Za Golden Gate uiściliśmy płatność 7$ rejestrując się na tej stronie. Należy to zrobić do 48 godzin! Wyjazd z miasta jest bezpłatny.

San Francisco

Ten wpis jest częścią serii: Road trip po zachodnim wybrzeżu USA. (2019)

Nasze dwa dni w San Francisco 🌉

Z parku narodowego granitowych gór Yosemite dotarliśmy do jednego z największych amerykańskich miast, do San Francisco. Trochę nam zeszło i w mieście pojawiliśmy się dopiero kilka godzin przed zachodem słońca. Zameldowaliśmy się w hotelu, zostawiliśmy w nim swoje rzeczy, aby nie kusić losu, gdyż miasto słynie z wandalizmu w postaci wybijania szyb w autach. A potem, wybraliśmy się na bardzo znany punkt widokowy. Podobno jeden z najpiękniejszych panoram San Francisco.

Punkt widokowy Twin Peaks

Pierwsze nasze spojrzenie na miasto odbyło się na najwyższym punkcie widokowym w San Francisco zwanym Twin Peaks. Stąd można oglądać wysokie wieżowce Downtown, pięknie oświetloną główną ulicę prowadzącą przez serce metropolii i w oddali wszystkim znany, czerwony Golden Gate. Warto pojawić się na górze przed zachodem słońca, aby móc delektować się końcem dnia z milionami błyszczących świateł. Uważamy, że to idealna miejscówka na przywitanie się z miastem! Ponadto, to właśnie tutaj słyszy się o rozbijaniu szyb w samochodzie. Polecamy Wam również zrobić sobie zdjęcie ulicy, na której zostawiacie wasze auto, bo my oczywiście zapomnieliśmy i krążyliśmy dobre 30 minut, aby go znaleźć!

Wagoniki Cable Car

Dokładne współrzędnie skąd wagoniki zaczynają trasę: 37.807082, -122.421240

O poranku następnego dnia wybraliśmy się na przejażdżkę drewnianymi wagonikami Cable Car do centrum San Francisco. Jeden bilet na taką atrakcję, w jedną stronę kosztuje 7$. Płatność należy uiścić u konduktora, który przyjmuje tylko wyliczoną gotówkę. Słynna kolejka linowa wyrusza ze skrzyżowania ulic Hyde Street z Beach Street i prowadzi trasą najładniejszą trasą Powell/Hyde. Kolejki do tej rozrywki są wielkie, dlatego najlepiej wybrać się tutaj z samego rana, my czekaliśmy jakąś godzinę na naszą kolej. Dlatego gdy usłyszeliśmy charakterystyczny dźwięk dzwonków oznaczający odjazd, ogromnie się ucieszyliśmy! Wiecie o tym, że ta kolejka linowa jest ostatnią ręcznie sterowaną na świecie?

Cable Car jedzie przez najfajniejsze ulice Downtown zatrzymując się przy ważnych punktach w tej okolicy. Przejażdżka nam się podobała, szczególnie strome uliczki i cudowne widoki, jadąc z górki w dół, robiły wrażenie. W San Francisco niektóre podjazdy są tak wysokie, że baliśmy się, żeby nasze auto nie zjechało samo w dół, więc przeważnie zostawialiśmy go na prostej ulicy!

Plac Union Square

Wagonikiem Cable Car dojechaliśmy do przystanku Post Street, będącego najbliżej historycznego marketu Union Square. Plac jest jednym z najbardziej popularnych miejsc gdzie spotykają się mieszkańcy. Rzuciliśmy okiem, ale nie było to coś co przykuło naszą uwagę. Ogromna ilość bezdomnych, narkomanów i brud sprawiły, że nie czuliśmy się tutaj dobrze. Mieliśmy wrażenie, że Downtown to nie jest bezpieczna dzielnica. Spacerując ulicami centrum doświadczyliśmy wzroku zawieszonego na naszym aparacie czy plecaku. Nie podobało nam się to uczucie, więc przeszliśmy do realizacji kolejnego punktu z trasy. Z placu Union Square na piechotę udaliśmy się odszukać chińską dzielnicę. Po drodze rzuciły nam się w oczy ciekawe, kolorowe murale. Do tego, San Francisco charakteryzuje się długimi ulicami domków bliźniaków w różnych barwach, każdy ma swój unikatowy styl!

Kolorowa Chinatown w San Francisco

Do Chinatown weszliśmy słynną bramą “Dragon Gate”. W tej dzielnicy jest mnóstwo sklepików z pamiątkami oraz restauracji zdobionych w stylu chińskim. Kolorowe chorągiewki czy czerwone lampiony zawsze dają fajny klimat.

Zakręcona ulica Lombard Street

Z Chinatown spacerem przez wielobarwne uliczki San Francisco dotarliśmy do popularnej, jednokierunkowej serpentyny Lombard Street. Często jej zdjęcie jest publikowane w magazynach podróżniczych. Oczywiście, turystów w tym punkcie była co niemiara, a wyjście na samą górę nas zmęczyło! Ale widok i perspektywa miasta z tej ulicy jest super, w oddali można wypatrzyć więzienie Alcatraz. Niestety, ciężko jest sfotografować ulicę ujmując jej urok nie mając drona.

Zatoka Fisherman’s Wharf

Kolejnym z symboli San Francisco jest dzielnica Fisherman’s Wharf z portem rybackim i deptakiem wzdłuż oceanu. Budynki tutaj są utrzymane w starszych klimatach, co dodaje wspaniałego klimatu. Część z nich to sklepiki z pamiątkami, a inna część z jedzeniem. Idąc deptakiem, znów przed nami rozpościera się widok na wyspę gdzie znajduje się więzienie Alcatraz, działające od 1934r. do 1963r. Z powodu braku czasu nie odwiedziliśmy tej wysepki, zostawiliśmy ją na następny pobyt w mieście.

Pier 39

W zatoce znajduje się kilka pomostów, najbardziej znany to Pier 39. Jest on wyjątkowy, ponieważ można tu spotkać kilkadziesiąt słoni morskich. Do dzisiaj nie wiadomo, dlaczego te zwierzaki wybrały sobie właśnie Pier 39. Kiedy my tam byliśmy słonie bardzo się rozśpiewały i urządzały zacięte walki między sobą, wpychając się do wody!

Most Golden Gate

Zachód słońca bezwątpienia zarezerwowaliśmy dla Golden Gate. Most został otwarty 27 maja 1937r., a jego długość to 2,7 km. Jest ogromny i robi niesamowite wrażenie z każdej strony! Za przejazd nim należy uiścić opłatę 7$ do 48 godzin rejestrując swój pojazd na tej stronie. Z całego serca rekomendujemy Wam przejażdżkę przez most podczas złotej godziny! Światło i cienie, które odbijały się na nim były czarujące! Jadąc Golden Gate czuliśmy, że amerykański sen spełniamy w 100%!

Zachód słońca na Battery Spencer

Po przejażdżce wyjechaliśmy na wzniesienie gdzie znajduje się kilka punktów widokowych na Złote Wrota. Naszym ulubionym jest Battery Spencer i to na nim spędziliśmy resztę wieczoru! Jadąc dalej, po tej stronie można jeszcze podjechać na punkt Golden Gate View czy Hawk Hill, skąd most zobaczycie trochę z dalsza.

Słońce i jego cienie zaskoczyły nas tak, że nie mieliśmy słów. Blask promieni słonecznych, krok po kroku, przykrywał most wraz ze wzgórzami San Francisco. Gra zachodzącego słońca tego dnia była wspaniała! Sami zobaczcie na te kolory… MAGIA!

Kolejne punkty widokowe na Golden Gate i spacer mostem

Kolejny dzień spędziliśmy odwiedzając punkty z południowej strony mostu, z których można podziwiać Golden Gate: Fort Point oraz Vista Point. Oba są obok siebie. Przy Vista Point znajduje się wejście dla pieszych na most, z tej perspektywy też super jest zobaczyć Złote Wrota. Spacerując nim odkryliśmy, że z mostem wiąże się, także smutna historia, gdyż jest to pierwsze pod względem popularności miejsce patrząc na liczbę popełnianych samobójstw. Na moście są budki telefoniczne mające bezpośredni kontakt z psychologami, ich zadaniem jest pomaganie niedoszłym samobójcą zrezygnować ze skoku. Bardziej urzekły nas punkty od strony północnej, ale będąc w San Francisco należy zobaczyć most z różnej perspektywy.

Dodatkowo, dla osób mających więcej czasu zachęcamy zajrzeć w San Francisco do takich miejsc jak:
  • Alcatraz Island – niedziałające już więzienie o zaostrzonym rygorze leżące na wysepce,
  • Ghirardelli Square – jeśli lubicie słodkości, koniecznie tam podjedzcie na najlepszą czekoladę w USA,
  • Land’s End – park na klifach, z którego ciągnie się fantastyczna ścieżka widokowa wzdłuż wybrzeża, Costal Trail.

Nocleg w San Francisco

W San Francisco spaliśmy w hotelu Nova SFO By FairBridge, który z czystym sumieniem Wam polecamy. Po pierwsze jest sprawdzony, a po drugie znajduje się w dobrej dzielnicy i lokalizacji. Do tego, ma swój strzeżony parking w cenie. Jeśli chodzi o to miasto, warto, żebyście zwracali uwagę na dzielnicę, w której planujecie zarezerwować wasz nocleg, ponieważ są tam niebezpieczne okolice. Szczególnie mogą takimi być te, mające “dobrą”, tańszą ofertę. Patrzmy na to, że miasto jest drogie, a co za tym idzie wszelakie hotele nie są tanie. Dlatego, lepiej wybrać wypróbowany nocleg i kłaść się spać spokojnie.

Co uważacie za spełnienie amerykańskiego snu? Przejazd Golden Gate do tego należy? 🌉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może spodoba Ci się również