Park narodowy Joshua Tree – pustynny raj i kaktusy Cholla

Kalifornijski park narodowy Joshua Tree to pustynia, egzotyczne rośliny, bogactwo odmian kaktusów rozsianych pośród różnej wielkości skałek. Symbolem tego miejsca, jak sama nazwa mówi, jest drzewko jozuego występujące tam w ogromnych ilościach. Co więcej, park ten charakteryzuje się łatwymi ścieżkami trekkingowymi w otoczeniu cudownych okazów roślin. To idealne miejsce dla osób lubiących wspinaczkę. Do tego występuje tam wiele dzikich zwierząt takich jak: kojoty, jaszczurki, grzechotniki czy żółwie. Można odciąć się od świata, wziąć głęboki oddech i odpocząć.

Joshua Tree National Park 🌵

Data utworzenia: 1994 / Stan: Kalifornia / Oficjalna strona / Mapa parku

Park narodowy Joshua Tree leży około 290 km na wschód od Los Angeles, w południowo-wschodniej części Kalifornii. Rozciąga się na obszarze dwóch pustyń: ze wschodniej strony na pustyni Kolorado, należącej do pustyni Sonora, natomiast z zachodniej na pustyni Mojave. Najbardziej charakterystyczną rośliną występującą tam jest drzewko jozuego, a dokładniej jukka krótkolistna, która może urosnąć nawet do 12 metrów wysokości! Godne uwagi jest także to, że nazywają ją drzewem, chociaż nim nie jest, bo nie posiada pierścienia wzrostu. Ponadto w parku najstarszy okaz ma aż 900 lat!

W południowej części rezerwatu znajduje się słynny uskok San Andreas oddzielający dwie płyty kontynentalne: pacyficzną oraz północnoamerykańską. To właśnie on jest odpowiedzialny za niemalże wszystkie trzęsienia ziemi w Kalifornii!

POGODA: Park narodowy Joshua Tree najlepiej odwiedzić na wiosnę lub w jesieni, ponieważ w lecie temperatury są bardzo wysokie. My byliśmy we wrześniu, a temperatura wtedy dochodziła do 40 °C w dzień, jednakże w nocy spadła do 10 °C.

Joshua Tree

Ten wpis jest częścią serii: Road trip po zachodnim wybrzeżu USA. (2019)

Nasz dzień w parku narodowym Joshua Tree 🌵

Park narodowy Joshua Tree był początkiem naszego amerykańskiego road tripu. Niewątpliwie była to dobra decyzja, chociażby ze względu na to, że potrzebowaliśmy słońca, żeby wczuć się w klimat bycia w podróży, a pustynne klimaty są do tego stworzone! A więc, wczesnym rankiem ominęliśmy zakorkowane Los Angeles i już przed południem pojawiliśmy się w Joshua Tree. Na wjeździe do parku, w Visitor Center kupiliśmy roczny karnet wjazdu do parków narodowych za 80$, który zdecydowanie bardziej się opłaca, niż kupowanie pojedynczych wejściówek. Przybiliśmy pierwszy stempel, zabraliśmy mapę, a następnie ruszyliśmy w głąb pustyni.

Szlak Hidden Valley

Długość: 1.5 km / Czas: 1h

Na pierwsze spotkanie z parkiem wybraliśmy krótki, zataczający koło trekking, w gronie porozrzucanych głazów i pięknej roślinności. Czuliśmy się tam jak w piekle, gdyż słońce nieźle prażyło w ten dzień, a miejsc gdzie można się na chwile schronić jest bardzo mało. Zalecane jest mieć ze sobą nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne oraz zapas wody. Było tam nieziemsko: fikuśne drzewa i krzewy, odgłosy ptaków oraz zapierające dech w piersiach pustynne krajobrazy!

Szlak Barker Dam

Długość: 2,5 km | Czas: 1h

Barker Dam był drugim szlakiem, który wykonaliśmy w tym dniu. Prowadzi on do niewielkiego jeziora, gdzie można się ochłodzić. Niestety, kiedy my tam dotarliśmy okazało się, że woda jakiś czas temu po prostu wyschnęła. Nie zastaliśmy wymarzonego ukojenia, mogliśmy sobie tylko wyobrazić jak to miejsce wygląda w innej porze roku. Szkoda, że nie wiedzieliśmy o tym wcześniej, chociaż mimo to, warto było przespacerować się podziwiając drzewka jozuego.

Formacja Skull Rock

Najbardziej znaną formacją skalną w parku Joshua Tree, jest właśnie ta czaszka. Nie trudno do niej dotrzeć, bo jest widoczna z drogi, gdzie wystarczy zostawić samochód i podejść kilka kroków. Wygląda na mroczną, fajna nie?

Ogród kaktusów Cholla

Na zachód słońca pojechaliśmy w samo serce parku, do egzotycznego, kaktusowego ogrodu Cholla. Kiedy dotarliśmy na to miejsce, nie było tam nikogo, poza rozwścieczoną plagą os! Chyba bardzo upodobały sobie ten ogród, bo ciężko było je odgonić. Mimo to, przeczekaliśmy, wyszliśmy na chwilę, żeby zrobić kilka zdjęć spacerując w promykach chowającego się słońca. Nie było to takie proste, bo jak nie latające z każdej strony osy, to te kaktusy mocno kłuły i chciały wbijać się do ciała! Ale dla tych widoków, jakże moglibyśmy nie opuścić samochodu…

Złote słońce przepięknie oświetliło kaktusy Cholla wraz z brązowymi górami w tle. Nadało to magicznego klimatu tej pustyni, takiego, że chciałoby się tam wrócić ponownie…

Nocleg na kempingu w Joshua Tree

Pierwszą noc spędziliśmy na kempingu Black Rock Campground należącym do parku Joshua Tree, który zarezerwowaliśmy wcześniej na Recreation.gov płacąc 20$. W letnich miesiącach kemping ten funkcjonuje jako first come first served, co oznacza, że kto pierwszy się tam pojawi, ten bierze sobie dane miejsce. Natomiast w innych porach roku można zrobić rezerwację z odpowiednim wyprzedzeniem. Bardzo polecamy ten nocleg, rozbijcie sobie namiot pod drzewkiem jozuego! Tylko nie zdziwcie się jak w nocy usłyszycie wyjące kojoty, a nad ranem, składając namiot natraficie na ślady jakiś nocnych potworów! Gdyby nie było miejsca na tym kempingu, spróbujcie szukać na: Indian Cove, Jumbo Rocks, Ryan czy Cottonwood.

Warto dodać, iż Joshua Tree słynie z czystego nieba w nocy. Dla osób kochających wpatrywać się w gwieździste niebo, rekomendujemy oglądanie gwiazd właśnie w tym parku. Mówią, że to jedno z przodujących miejsc w Stanach Zjednoczonych do podziwiania drogi mlecznej!

Dodatkowo, dla osób mających więcej czasu zachęcamy zajrzeć w Joshua Tree do takich miejsc jak:
  • Keys View – punkt widokowy z pięknym widokiem na dolinę Coachella oraz uskok San Andreas,
  • Arch Rock – prosty szlak prowadzący pośród różnorodnych formacji skalnych do łuku,
  • Cottonwood Spring – oaza z wielkimi palmami.

Jak Wam podoba się park narodowy Joshua Tree? Czy tak jak my, lubicie pustynie? 🌵

2 komentarzy
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może spodoba Ci się również